Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olaf :) Nomad
Dołączył: 07 Wrz 2005 Posty: 147 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze wschodu... :D
|
Wysłany: Śro 21:23, 28 Wrz 2005 Temat postu: Bartuś |
|
|
O tak...opowieści o Bartusiu są poprostu moja pasją!
ADM: Offtop wyciety z Literatury
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Vagantis Nomad
Dołączył: 11 Wrz 2005 Posty: 210 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z dawiendawna ;)
|
Wysłany: Czw 18:45, 29 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Ekhem... Nie wszyscy wiedza co to je bartus (ja tez nie) i z czym sie to je, wiec moze oswiecicie nas?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Olaf :) Nomad
Dołączył: 07 Wrz 2005 Posty: 147 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze wschodu... :D
|
Wysłany: Czw 20:36, 29 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Bartuś...jest to najukochańszy (i chyba jedyny) wnuczek naszej babki od fizyki. On jest najmądrzejszy, najpiękniejszy itp. itd. Cała szkoła, wszyscy absolwenci uwielniają opowieści o nim. Są słynne...lecz niestety często się powtarzają.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ala Nomad
Dołączył: 05 Sie 2005 Posty: 93 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z psychiatryka ale ciiiii to bedzie nasza tajemnica :D
|
Wysłany: Czw 21:40, 29 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Ja bylam grzeczna ja pislalm prawie na temat i jeszcze nawet wytlumaczylam pobierznie!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sareeth Nomad
Dołączył: 12 Lip 2005 Posty: 95 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z ciekawości...
|
Wysłany: Pią 18:00, 30 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
o to chyba wszystkie babki od fizy mają takie zboczenia ; P ... z tym,że moja ukochana soreczka wielbi ponad wszystko swoje cudowne, wszechstronnie uzdolnione, genialne, idealne... dzieci.
i jak to powiada...
"Gdyby moje dzieci były takie jak wy, to bym je wysłała do szkoły specjalnej"
ye!
kocham moją sorkę!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ala Nomad
Dołączył: 05 Sie 2005 Posty: 93 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z psychiatryka ale ciiiii to bedzie nasza tajemnica :D
|
Wysłany: Pią 20:59, 30 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Hmmm mam wrazenie ze mimo wszytsko nasza jest bardziej wylewna w swoich wypowiedziac
1 Bartus i zapiekanka
"BO bylam z moi wnuczkiem Bartusiem w miescie i bartus mowi "babcia jestm glodny" no i ja co?? Dziecko glodne trzeba nakarmic to poszlam z nim na zapieknake....tam na placu jak jest ta taka uliczka obok lodow...wiecie gdzie?? NIE??!! Na pewno wiecie. Ta taka gdzie sa budki rozne....wiecie?? NO!! I poszlam z Bartusiem i kupilam mu zapieknke taka duuuuza (wiecie jakie tam duze sa jedliscie przeciez) no i bartus zjadl i mowi mi ze on jest dalej glodny!! No to ja nic nie mowie tylko pytam sie co chce. A przeciez wiadomo male dziecko....ja wiem moze tak piorkowi do pempka. To male takie. No i jak on mi powiedzial ze hamburgera to ja poszlam i kupilam. No Bartus zjadl tego hamburgera. I taki zadowolony....ze ojojoj no to idziemy do domu. A tu bartus w polowie drogi mowi ze sie zle czuje!! ZE go taaaaaaaak brzuch boli ze on nie moze!! A ja mu mowie na to A WIDZISZ I PO CO BYLO TYLE JESC??!!.............i teraz Bartus juz wie ze nie mozna tyle jesc. Znaczy ze i zapiekanka i hamburger to za duzo."
piekne....az mi lezka pociekla.........oczywiscie to jest streszczenie (cala wersja trwa tak z 20 min )....tylko niech mi kots wytlumaczy jaki to ma zwiazek z fizyka????
a sa jeszcze inne opowiesci
2. bartus liczy piksele
3 bartus robi eksperymenty
4 bartus robi tabliczki
i 5 (moja ulubiona!!) bartus oglada ksiezyc czyli idzie spac!! Slyszalam ja z 5 razy spokojnie!!! I jak uslysze jeszzce raz to belta zasadze!!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Vagantis Nomad
Dołączył: 11 Wrz 2005 Posty: 210 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z dawiendawna ;)
|
Wysłany: Pią 22:29, 30 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
To moj nauczyciel od histerii opowiadal jak byl w moskiewskim akademiku... 4 razy opowiadal o tym jak to s siostra pielegniarka w szpitalu rozpili spirytus do dezynfekcji... Ale najfajniejsz historia byla z Wlodziem "wlodzio siedzi na parapecie i se twazyczke opala, reszta siedzi w pokoju i gra w karty... nagle jeden:<Wlodzio nie wychodzil... Wlodzia nie ma! Gdzie jest Wlodzio?!>" Okazalo sie, ze wlodzio przysnal i spadl przez okno. II pietro Na szczescie pod oknem byla gora wegla i upadek mial na ta gore z wysokosci najwyzej 4m wiec zkonczylo sie na potluczeniach Fajnie, co?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kot Nomad
Dołączył: 15 Wrz 2005 Posty: 152 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 10:42, 21 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Nam opowiadał jak to zwołali cały akademik do rozładowywania wagonów z arbuzami. Wesoło w tej Rosji, nie ma co.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|